Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, oboje z mężem mamy już po 80 lat. Jeszcze by się nam chciało, ale już nie wychodzi...
Lekarz dał jej dwie tabletki. Czerwoną dla niej i czarną dla dziadka. Baba miała sklerozę i pomyliła tabletki. Po tygodniu przychodzi do lekarza z pretensjami.
- Co też pan nam dał za świństwa. Ja przez dwa dni leżałam sztywna, a mężowi się pootwierały wszystkie rany.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi.
- A to ciekawe. Proszę zdjąć biustonosz.
Baba zdejmuje biustonosz, a piersi fiuuu-gwizdnęły o podłogę.
Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać.
- A gdzie mam położyć ubranie?
- A tu, obok mojego...
<< Poprzedni Następny >>