Kapitan do swoich żołnierzy:
- Z kim Malinowski miałeś ostatni stosunek?
- Z Wiewiórą panie kapitanie.
- A ty Kowalski ?
- Z Wiewiórą panie kapitanie.
- A ty, też z Wiewiórą?
- Nie panie kapitanie.
- Świetnie. Wpiszę Cię na honorową listę. Jak się nazywasz?
- Wiewióra panie kapitanie.
Do stojącej przy drodze dziewczyny podjeżdża samochód .wychyla głowę mężczyzna i pyta:
- Podwieź cię?
A dama odpowiedziała:
- Nie, po dwieście pięćdziesiąt''
Stary góral umierał na raka. Na łożu śmierci prosi swojego lekarza:
- Panie dochtoze. Jak umrę na tego raka to mocie mi w aktcie zgonu napisać com umar na AIDS.
- Ależ to jest niezgodne z etyką lekarską
- Jak godom co mocie napisać to mocie napisać i koniec
- No dobrze ale powiedzcie baco dlaczego akurat na AIDS
- Po piyrse panie dochtoze to byde piyrsy we wsi.Po drugie moi Maryny nikt jus nie rusy.Po trzecie tyn co ją jus ruszoł pewnie sie w tym tygodniu powiesi.
<< Poprzedni Następny >>