Był sobie facet z 50-cio centymetrowym interesem. Próbował wszystkiego, aby go zmniejszyć, ale nic nie pomagało. Spotkał w końcu kolegę, któremu zwierzył się z problemu. Kolega opowiedział mu o pewnym krasnoludku, mieszkającym samotnie w lesie. Wystarczy pójść do jego chatki, zapukać do drzwi i spytać czy wyjdzie za niego za mąż. Jeśli odpowie ''nie'', to jego interes zmniejszy się o 10cm. Tak więc facet poszedł do krasnoludka, puka do drzwi i pyta:
- Krasnoludku wyjdziesz za mnie?
- Nie!
I rzeczywiście ubyło facetowi 10 cm. Już miał wracać do domu, ale pomyślał, 40cm. to wciąż za dużo, spróbuję jeszcze raz.
- Krasnoludku wyjdziesz za mnie?
- Nie!
I znów mniej o 10cm. Ale facetowi było za mało. ''Ach, jeszcze raz i już na prawdę koniec!''
- Krasnoludku wyjdziesz za mnie?
- Nie, nie i jeszcze raz nie !!!
Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?
Żona odpowiada:
- Nie twój interes !
W autobusie siedzi wydekoltowana dziewczyna. Nad nią stoi chłopak i bezceremonialnie gapi się z góry na jej dekolt. Wreszcie dziewczyna nie wytrzymuje:
- Chcesz w gębę?
- O tak, a drugiego do ręki...
<< Poprzedni Następny >>