Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów .Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicrutą. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu.Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem
- Dać mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego chu*a. Uderza w niego szpicrutą i pyta:
- Bolało?
- Nie
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!
Hrabia: Janie, w nocy miałem przypadkowy wytrysk nasienia!
Jan: Już zmieniam prześcieradło...
Hrabia: Baldachim, idioto!!
Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni:
Jan: Panie hrabio, nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka.
Hrabia: Szabli!!
Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychać okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla:
Hrabia: Janie, dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
<< Poprzedni Następny >>